Jag;lanka z pianką budyniową i z orzechami włoskimi, suszonymi śliwkami, migdałami podana z kiwi i nektarynką.
Jak się cieszę mój tata wraca z Bułgarii, cały tydzień Go nie widziałam i szczerze to trochę się stęskniłam :)
Do dzisiejszej jaglanki dodałam ubite białko z waniliowym proszkiem budyniowym i stewią , a i odrobiną wiórek kokosowych.Pomysł myślę, że fajny, bo jaglanka przybrała smak budyniu i smakowała bardzo delikatnie ;)
Też często dodaję ubite białko, dzięki temu jaglanka/owsianka/manna jest bardzo delikatna i puszysta :)
OdpowiedzUsuńmi już jakoś ostatnio w ogóle nie przychodzi ochota na owsianki z białkiem, może po prostu zraziłam się na te wszelkie chmurki ;p
OdpowiedzUsuńfajnie, że cieszysz się z przyjazdu taty, spedzcie dziś miło dzień ;)
świetne:) i ta pianka budyniowa, mniam:)
OdpowiedzUsuńTeż bym się stęskniła ;) A śniadanie wygląda przesmacznie ;)
OdpowiedzUsuńMiłego spotkania z tatą :) Śniadanie prezentuje się cudownie <3
OdpowiedzUsuń