Budyniowe naleśniki o smaku toffi z serem białym, dżemem wieloowocowym i śliwkowym, polane jogurtem activia, winogronem i śliwką.
Wczoraj wróciłam z 3-dniowej wycieczki z Lwowa :) Kupiłam sobie sukienkę, parę widelców i łyżeczek na Starym rynku, a także kawę wieczorową i kawę Franciszka Józefa i chyba tyle :)Aaa przede wszystkim ukraińskie krówki.
Dzisiaj na śniadanie zdobiłam naleśniki z genialnego przepisu my sweet morning, tylko zmieniłam smak budyniu i mogę śmiało stwierdzić, że naleśniki wyszły bardzo pysznie i polecam :D
mm naleśniki mogłabym jeść non stop, szczególnie z nadzieniem serowym ;)
OdpowiedzUsuńPyszny powrót ;D
OdpowiedzUsuńLubię budyniowe naleśniki, ale jednak nic nie przebije tych na kremówce <3
OdpowiedzUsuńTeż miała w tym roku jechać do Lwowa, ale niestety wyjazd wypadał w czasie, który mi nie odpowiadał :(