wtorek, 3 września 2013

57: Muffin piernikowo-bananowy.

Piernikowo-bananowy muffin podany z sekiem wiejskim i dżemem truskawkowym słodzony sokiem. 

To pierwszy dzień w nowej szkole, a już pojawiły się pierwsze zwycięstwa, a także klęski.Nie myślałam, że od razu będzie dużo pisania, chodzenia po szkole i doszukiwania się w tym wszystkim samej siebie.Po 7 godzinach z bolącą głową pobiegłam do domu i miałam ochotę by w końcu zaszyć się w jakimś przytulnym miejscu i odpocząć. O dzisiejszym poranku pomyślałam już dzień wcześniej, późnym wieczorem wpadłam na inspirujący przepis tasty-breakfast za który bardzo dziękuję.Ja do przepisu dodałam tylko 2 łychy przyprawy do piekarnik. 



Szczerze to była największa muffinka jaką w życiu zjadłam :)


9 komentarzy:

  1. musiał być prze prze przepyszny !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow jaki piękny muffin!
    Fajnie wyrósł :)
    Też dzisiaj miałam 7 lekcji i jak przyszłam do domu to pierwsza myśl: JEDZENIE :D

    OdpowiedzUsuń
  3. muffin ogromny i pewnie tak samo pysznie smakował jak wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłabym takiego muffina! Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pyszny muffin:) ogromny!
    fajnie, że w szkole jest dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna muffinka :) Dobrze, że Ci się układa <3

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie ci wyrosła ta muffina i widzę już idziesz w jesienne smaki, na piernikowo :)
    powodzenia w szkole !

    OdpowiedzUsuń
  8. O jak fajnie wygląda :) pewnie była smaczna ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. mało :O dalej głodna bym była

    OdpowiedzUsuń