Pumpernikiel z francuską pastą sojową, serkiem z suszonymi pomidorami i serkiem z borowików podany z jajecznicą marchewkową i pomidorem.
Udało się, dodałam aż 50 wpisów, tak bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać, aby podbić 100 :)
Tak dawno nie jadłam śniadania na słono, że aż zapomniałam smaku mojej ulubionej jajecznicy z marchewką i pumpernikla, która smakowała w dzisiejszym wydaniu bardzo pysznie.
Dzisiaj plan jest taki: po komentować wasze smakołyki :), przeczytać 2 książki, oglądnąć film " The edge of love" i zrobić słodki obiad, myślałam coś o gofrach lub naleśnikach :)
Jestem od nich po prostu uzależniona :)
Ostatnio też cały czas jem śniadania na słodko, kompletnie zapomniałam o jajecznicy ;)
OdpowiedzUsuńnigdy jescze nie jadłam jajecznicy z marchewką, ale muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńmarchewkowa? oo ciekawie, tak jeszcze nie jadłam i z pewnością się zainspiruję ;)
OdpowiedzUsuńMarchewkowa jajecznica? Biorę w ciemno! :)
OdpowiedzUsuńz marchewką? wow! Nigdy nie próbowałam ;D
OdpowiedzUsuń