Gofry ricottowe z dodatkiem kardamonu podane z twarożkiem i truskawkami.
A jednak moja zgubiona rzecz wróciła już do mnie, chociaż mogła być w lepszym stanie.A i tak przy okazji był to mój ulubiony piórnik, który zawsze był wypchany wieloma kredkami, długopisami i zakreślaczami.Teraz to szkoda mówić jak on wygląda, cały popisany, pusty i bardzo brudny.Zostawiłam go niechcący wczoraj w szkole, ale bardzo się cieszę, że się odnalazł.
Fantastycznie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzisz jakiś zabieg chirurgiczny i będzie jak nowy ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że się znalazł.
Pyszne śniadanko <3
Ojej...gofry, jak ja je uwielbiam! :) Mogę wpaść na jednego? :D
OdpowiedzUsuńwyjątkowo udane- same gofry i zdjęcia też!
OdpowiedzUsuńSzkoda piórnika, szkoda zawartości.. no może da się go wyprać, jakoś inaczej ozbić, wypełnić i.. znowu będzie w sam raz dla ciebie ? : )
OdpowiedzUsuń