Kokosowy pudding mannowy ( w środku z kokosem i orzechami włoskimi) podany z płatkami crunchy, jogurtem, winogronem i fistaszkami.
Powrót do rzeczywistości był dla mnie dość trudny, wiąż nie mogę się przyzwyczaić do porannej pobudki i szybkich śniadań o tak wczesnej porze.Ale tym razem udało mi się zjeść coś nowego przy czym miałam wiele frajdy.Nie wiedziałam, że te puddingi tak pysznie smakują, cały czas myślałam, że smakuje jak zwykła manna na mleku, widocznie się myliłam.
Wczorajszy dzień zaczął mi się bardzo stresująco, ale na szczęście dobrze się skończył, i właśnie dlatego nie dodałam wpisu po prostu byłam zbyt zmęczona by siedzieć na komputerze.
To wnętrze puddingu kusi ;)
OdpowiedzUsuńwygląda uroczo! jak oprószony śniegiem :)
OdpowiedzUsuńWspaniale ten pudding wygląda. Ja manny na ciepło nie lubię, a w formie puddingu bardzo mi smakuje :]
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczaisz się szybciutko :)
Kokos, manna i nic więcej mi nie potrzeba :D Smacznie :)
OdpowiedzUsuńPychota po prostu i jak wyglada idelane sniadanie :) !
OdpowiedzUsuńja wręcz kocham takie puddingi!
OdpowiedzUsuńmniaaaaaaam! musiał być pyszny! <3
OdpowiedzUsuńCudowny ten pudding, muszę zrobić w wersji kokosowej :)
OdpowiedzUsuń