Bananowy wypiek z suszonymi morelami, śliwką, migdałami, orzechami oraz figą.
W końcu oddali mi internet i już wiem jak to jest strasznie żyć bez internetu.I szczerze mówiąc się nudziłam, bo zawsze po obiadokolacji wchodziłam na bloga i zawsze dodawałam jakiegoś posta i komentowałam wasze smakołyki.A tu wyskakuje mi "odmowa dostępu".
Na śniadanie zrobiłam coś nietypowego, pysznego i godnego spróbowania.Cieszę się, że wypiek się udał i zbytnio nie opadł.
Z sprawdzianu, który pisałam z polskiego(diagnostyczny z gimnazjum) napisałam na 2, tylko jedna osoba dostała 3 ;( Ale lekcję później sama zgłosiłam się z historii do odpowiedzi i dostałam 5 ^_^.Oby było więcej takich ocen :)
Genialny wypiek ! Gratuluję takiej dobrej oceny z historii :)
OdpowiedzUsuń5 z historii? Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńWypiek prezentuje się mega apetycznie <3
nie przejmuj się testami! ja z diagnozy w drugiej z matematyki klasie miałam poniżej zadowalającej a i tak miałam 4 na koniec i pasek na świadectwie. Jedna wpadka jeszcze o niczym nie świadczy ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję piątki ;P Banan i figa, własny wypiek, śniadanie idealne ;D
OdpowiedzUsuń