Ricotta hotcakes z nadziane malinami i nektarynką podane z figą, mrożonymi malinami i jogurtem.
Do zrobienia tych pyszności w końcu użyłam zamrożonych malin ze spiżarki.Dodałam także kupionej wczoraj figi, która smakuje wyśmienicie, dla mnie lepiej niż suszona:)
Jeszcze dzisiaj mam do nauki historię i działalność gospodarczą w gastronomi, dobrze, że lubię te przedmioty i z chęcią się ich nauczę.
ostatnio mam zły humor i nie wiem do końca co jest tego przyczyną.mam nadzielę, że to minie i na nowo będę mogła się cieszyć życiem.

Jaki śliczny talerzyk :)
OdpowiedzUsuńZły humor w końcu minie, przecież nie można być wiecznie wkurzonym ;)
tak się składa, że mam taki sam talerzyk :) a dziś u Ciebie na nim jedne z moich ulubionych placuszków :)
OdpowiedzUsuńŻyczej udanej nauki i mam nadzieję, że zły humor szybko minie :)
OdpowiedzUsuńPo takich placuszkach może być tylko lepiej <3
wow jakie grubasy u Ciebie też :D hahaha
OdpowiedzUsuńznowu figa, chyba się skusze w końcu xd
Uwielbiam ricotta hot cakes i dzisiaj zakochałam się w figach, więc wpadam na śniadanko ;D
OdpowiedzUsuń