Ricotta hotcakes z borówkami amerykańskimi podane z masłem orzechowym, śliwką i malinami
Kolejny udany poranek :) Uwielbiam te godziny, w którym mogę pobiegać lub pojeździć rowerem z moją siostrą Pauliną.Jednak tym razem udało się nam zrobić moje ulubione placuchy, które jej także posmakowały :) Mam nadzieję, że nauczy się przy mnie jeszcze innych smakołyków :)
Cudowny poranek, pozdrów śliczna śliczną siostrę i następnym razem jeszcze dla mnie takie placuszki poproszę :)
OdpowiedzUsuńile placuszków *-*
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam takie poranki spedzone z siostrą! :)
ale fajnee te patelnieee :DD
Obydwie jesteście śliczne <3 ! Pyszne pyszne placuszki są obłędne z masłem o tymi dodatkami *.*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Twojej siostrze! :)
OdpowiedzUsuńAle cudownie! Placuszki idealne <3
OdpowiedzUsuńSą przefantastyczne... <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Jakie puchacze *.*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci takie śniadania w towarzystwie , bo ja niestety nie mam rodzeństwa ;<
Najlepiej wszystko smakuje w towarzystwie :3
OdpowiedzUsuńO tak, wspólne posiłki zbliżają ludzi i o wiele lepiej smakują :)
OdpowiedzUsuń