Jaglanka gotowana na mleku ryżowym podana z bananem, truskawkami, jabłkiem, daktylami, fistaszkami, sezamem, morwą białą i suszonymi plastrami kokosa
"Wyobraźnia jest wszystkim, jest próbnym przeglądem tego, co się w życiu przyciągnie."
Albert Einstein
Albert Einstein
Ale ilość dodatków. I same pyszne! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę miseczkę :] I zawartość oczywiście też :P
OdpowiedzUsuńcudowne rozpoczęcie dnia! :))
OdpowiedzUsuńcudnie wypasiona! :)
OdpowiedzUsuńIle dodatków *.*
OdpowiedzUsuńwłaśnie to samo miałam napisać ! :D ogrom ich u ciebie :>
UsuńPysznie! I ciekawy cytat, dzięki.
OdpowiedzUsuńNiesamowite <3
OdpowiedzUsuńMogłabyś podać jak gotujesz kaszę jaglaną, że nie wychodzi Ci ona na sypko? ;)
z góry bardzo dziękuję ;)
Czasami dodaję do niej tylko cynamon albo budyń :)
UsuńMleka ryżowego jeszcze nie miałam okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńJaglanka! <3
OdpowiedzUsuńTakie cuda *.*
OdpowiedzUsuńwłaśnie jaglanka kojarzy mi się z Twoim blogiem ;)
OdpowiedzUsuńMleko ryżowe najbardziej mi smakuje z roślinnych, super!
OdpowiedzUsuń