Kasza pęczak gotowana na wodzie podana z bananem i miodem
Dzisiaj oczyszczam moją wątrobę i właśnie z tego powodu moje śniadanie jest tak trochę ubogie ;( Ale wiem, że zdrowie jest tego warte. Od razu napiszę wam jaką jaką to będę robić metodą.
Czy u was też tak grzeje jak u mnie ?
Uwielbiam pęczak :D Podany w tak świetnym zestawieniu smakował genialnie :D
OdpowiedzUsuńUbogie śniadanie...? Nie żartuj :) Jutro wpadam do Ciebie na ten smakołyk :D
Kocham pęczak! E tam ubogie, pyszne śniadanko! :)
OdpowiedzUsuńpęczaku to ja jeszcze nie jadłam :<
OdpowiedzUsuńu mnie ponuro i leje :/
Wygląda pysznie! Ale chyba lepsza byłaby na mleku ;)
OdpowiedzUsuńPęczak uwielbiam, a minimalizm popłaca :)
OdpowiedzUsuńu mnie grzało, ale była to cisza przed ogromną burzą :P
Jak ja się stęskniłam za smakiem pęczaku ... no cóż pozostaje mi tylko popatrzeć na twoja pysznie wypełnioną miseczkę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie leje ale i tak jest bardzo duszno ;D
Ale mi narobiłaś ,,smaka na pęczaka" ;P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego oczyszczania, ale i skromnie może być pysznie :)
Ubogie? Mnie się podoba! :)
OdpowiedzUsuńWcale nie wygląda ubogo, banan to jeden z lepszych dodatków do śniadań :)
OdpowiedzUsuńBanan chyba nie jest najlepszy przy oczyszczaniu watroby...
OdpowiedzUsuńOstatnio zakochałam się w pęczaku. Z resztą jak w każdej kaszy!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się jednak, że banan i miód nie są dobrym rozwiązaniem jak na oczyszczanie wątroby..
czasem nic więcej nie potrzeba! wcale nie jest ubogie ;)) chyba też się skuszę na takie połączenie, bo pęczak w półce stoi i stoi i czeka ...
OdpowiedzUsuńa ja takie śniadania właśnie lubię :)
OdpowiedzUsuńniby nic ciekawego ,ale jednak proste i smaczne!