Omlet jogurtowy na mące kokosowej podany z fasolową pastą a'la raffaello, bananem, wiórkami kokosowymi, truskawkami i jagodami goji.
Dobra, od teraz pełna mobilizacja.Zostały dwa tygodnie i zamierzam dać z siebie wszystko.Będę się uczyć i poprawię to co się da :D
Dziewięciodniowy detoks zakończony.Czuję się bardzo dobrze, wysypka mi zniknęła, paznokcie się wzmocniły i polepszyła się praca moich jelit.Jestem z siebie bardzo zadowolona :)
Do wakacji pozostało--->26 dni
Bez weekendów i świąt --->17 dni
Uwielbiam taką pastę. Chyba muszę sobie fasoli nagotować. :)
OdpowiedzUsuńMąka kokosowa to moja miała miłość od której jestem uzależniona :D
OdpowiedzUsuńPrzepis na pastę zapisany i na pewno niedługo go wykorzystam :)
Odliczamy !
Cudnie wygląda - zazdroszczę talentu do omletów :)
OdpowiedzUsuńAle grubas *.*
OdpowiedzUsuńAle to musiało być obłędne... <3
OdpowiedzUsuńSpinamy się, ciśniemy, dajemy radę i cieszymy wakacjami :D
jak wygląda taki detox ?
OdpowiedzUsuńNa 9 dni wyeliminowałam z jadłospisu produkty kwasowotwórcze i opierałam się na żywieniu alkalicznym :-)
Usuńło matko kochana, nic nie rozumiem :D można takim językiem dla laika napisać? tak mniej więcej :D bede ogromnie wdzięczna. ps. masz cudne włosy!
Usuńok czytam właśne co nie co na necie o tym :)
UsuńFajnie, że Ci się spodobał! Wyszedł bardzo puszysty i żółciutki <3
OdpowiedzUsuńwyszedł pierwsza klasa <3
OdpowiedzUsuńjaki puszysty!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jesteś zadowolona - to najważniejsze.
Ale ma boski kolorek :)
OdpowiedzUsuńna pewno był pyszny, bo tak wygląda!
OdpowiedzUsuńjeej, już niedługo wakacje :>
Uwielbiam Twoje śniadania, są zawsze tak pięknie podane! :)
OdpowiedzUsuńOd razu mi jakoś lżej z myślą, że niedługo wakacje.