Sezamowy gotowany serniczek podany z truskawkami, migdałami i wiórkami gorzkiej czekolady.
Mieliście rację, w końcu doczekałam się wolnego.Myślałam, że te trzy dni będą się bardzo ciągnąć, ale one minęły jak za pstryknięciem palców.
Wczorajszy dzień to dopiero była męczarnia.W mojej szkole odbywały się dni otwarte, otworzono nową siłownię i w ramach tego przez dwie i pół godziny ćwiczyłyśmy z dziewczynami fitness step, bez rozgrzewki.Szczerze to nie lubię tego typu ćwiczeń, wolę sama sobie poćwiczyć w domu, w swoim tempie i to co na prawdę lubię.
Miłego dnia ♥
Sezamowy? Jakie to musiało być dobre ♥
OdpowiedzUsuńA j abym sobie taki fitness step mogła poćwiczyć, tak na spróbowanie i dla urozmaicenia ;p
OdpowiedzUsuńzwykły próbowałam , dodatek sezamu musi być pyszny ! no i te truskawki , mmm :3
OdpowiedzUsuńSezamowy serniczek? Jadłam, więc wiem, jak smakuje. Pysznie! :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam gotowane serniczki <3
OdpowiedzUsuńsezamowy brzmi pysznie :)
Genialny gotowany serniczek z swietnymi dodatkami , a podany w takiej pieknej miseczce cudo :) !
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za tym jak ktoś mi narzuca ćwiczenia :P
OdpowiedzUsuńA serniczek sezamowy mam koniecznie w planie, ale niestety nie mam takiej ślicznej miseczki :(
Twoje sniadania zawsze sa takie piekne! A konststencja serniczka wprost idealna <3
OdpowiedzUsuń